Forum o diecie warzywno - owocowej

pytonss

Dziś zrobiłem badania - prośba o analizę.

Martwi mnie:
- ketony - 15 mmol/l - norma 0,00 - 0,50
- RDW-CV - 11.0 - norma 11.6 - 14.8

czy ilość ketonów przy poście jest ok? ale ph 5.0

link do wyników:
[link widoczny dla zalogowanych]

PS. Mam problem z dodawaniem postów prośba do admina o usunięcie dwóch poprzednich.

z góry wielkie dzięki

pytonss · Wysłany: Pią 21:28, 11 Mar 2016 Temat postu: 30 dzień

Masakra, tak jednym słowem mogę opisać mój stan, w każdej perspektywie. Przed chwilą skończyłem robić leczo, wersja indyjska, chyba dotychczasowa percepcja została zabita ale.... dwie łyżki i pojedzony; wqrza mnie monotonia codziennej konsumpcji, nastał etap zmuszania do jedzenia.

Mari tralala · Wysłany: Sob 0:39, 12 Mar 2016 Temat postu: :)

Trzyyyymaj się Smile

Ja zaczełam znowu prace w gastronomii i pod nosem mam od jakiegos czasu weganskie przysmaki:) hummusy i sojowe kotlety, wszystko pachnie i prezentuje sie wybornie ale dam rade:D

Dziś widziałam wegańskie beeezy:D

Pewnie pyszne ale te tygodnie to tylko chwila:)

Trzymaj się!

Pozdrawiam:)

pytonss · Wysłany: Sob 23:15, 12 Mar 2016 Temat postu:

Cześć czy nasiona chia są dozwolone w poście?

pytonss · Wysłany: Pią 23:08, 18 Mar 2016 Temat postu:

Dziś mija 37 dzień. Samopoczucie rewelacyjne. Staram się biegać 3x w tygodniu. W środę 42 dzień i koniec; boję się co będzie później, jak zaplanować wyjście i do cholery to większy ból niż radzenie sobie z postem w chwilach zwątpienia. Waga - 14 kg, cieszę się że swojego osiągnięcia szczególnie kiedy przeglądam zdjęcia które wykonuje każdego poranka przy śniadaniu.

juliette · Wysłany: Sob 10:11, 19 Mar 2016 Temat postu:

Gratulacje za wytrwałość Very Happy

Jako ,że za mną dwa tygodnie wychodzenia to radzę dobrze zaplanować wychodzenie i trzymać się ściśle tego, to znaczy nie jeść nic innego tylko to co do tej pory+ zaplanowane nowości- zapewniam że wszystko na nowo smakuje i można się delektować smakiem Smile

Przyznaję się że ja trochę schrzaniłam za dużo mieszając i odchorowałam, do tej pory nie jem wszystkiego, smaki się zdecydowanie zmieniły, nie ciągnie mnie ani do mięsa ani do słodkiego.
Jeśli będziesz miał ochotę dojeść jedz to co masz zaplanowane ale więcej- i koniecznie żuj długo , jedz pomału...

Shott · Wysłany: Pon 11:31, 21 Mar 2016 Temat postu:

Wychodzenie w przypadku "lenia kulinarnego" Smile

Nie będzie łatwe.
Chyba Ty pisałeś że chcesz kupować warzywa na patelnie mrożone, Takie warzywka wątpliwej jakości mogą zawierać olej palmowy jeśli w składzie takowy się znajdzie unikaj nawet super zdrowy człowiek powinien unikać tego składnika.

Chcesz wyjść i nie wracać do poprzedniej wagi to nie rezygnuj z warzyw, Wyjście to dodawanie produktów a nie zastępowanie ich. Rozplanuj wychodzenie na miesiąc nie wszystko na raz, unikaj węglowodanów, białej mąki, białego pieczywa zwykłego białego ryżu.

Zacznij od dodawania zakazanych na poście warzyw i owoców, nie zwiększysz drastycznie ilości kcal jak od razu załadujesz ww twój bilans skoczy 2-3 krotnie to organizm odłoży to na potem.

To takie rady na szybko.

pytonss · Wysłany: Pon 19:22, 21 Mar 2016 Temat postu:

40 ty dzień za mną; dziś na
śniadanko: pomidory koktajlowe, ogórek, czosnek, papryka czerwona, chilli + 0.5l zakwasu buraczanego
obiad: koktajl jabłko/grejfrut/nać pietruszki/szpinak
kolacja: tradycyjna; leczo + 0.5l zakwasu kapuścianego

Rano gdy stawałem na wagę sądziłem że ni cholery waga nie może pójść w dół, szczególnie po wczorajszym, wydawało mi się że dałem czadu (czyt. za dużo zjadłem) a tu okazuje się jeszcze w dół, na dziś to 15 kg obywatela mniej. Od jakiegoś czasu ludzie znający mnie, zaczęli mnie żałować, myśląc że jestem chory, dziwne odczucie, daje do myślenia w tym sensie że co by było gdybym nie podjął się postu. Gdyby nie fakt że zacząłem regularnie biegać, pływać, chodzić na siłownię nie podołałbym temu zadaniu i w sunie nie wiem z czego to wynika; większość osób mówi że ma problem z ruchem szczególnie dlatego że nie ma sił, u mnie jest wręcz odwrotnie; nie mam sił gdy się nie ruszam.

Z tyłu głowy siedzi magiczny dzień: środa, wigilia wolności, której najbardziej się obawiam, lęk nie do opisania - mam wrażenie że ten okres muszę równie dobrze rozplanować, powinno być łatwiej.

z pozdrowieniami
pytonss

pytonss · Wysłany: Wto 22:42, 22 Mar 2016 Temat postu:

Jutro ostatni dzień a potem walka.....

pytonss · Wysłany: Pon 11:21, 28 Mar 2016 Temat postu:

4 dzień wyjścia; to niewiarygodne jak można oczekiwać śniadań, obiadu, podwieczorka i wreszcie kolacji. W porównaniu z postem mam dostęp do samych rarytasów; śniadanie; niewielka ilość pozostałych po dniu wczorajszym warzyw, obiad; warzywa na patelnie (HORTEX) + 2 młode ziemniaki ((czekając na warzywa zacząłem wcinać ziemniaczki, jakby były złotym medalem po maratonie)), podwieczorek; już mam przygotowaną mieszankę suszonych owoców tj: daktyle, śliwka, rodzynki, chia, morele, jagody goi, wiórki kokosowe, a nad kolacją się zastanawiam, albo koktajl grejfrutowo-jabłkowo-jarmużowy albo frytki z piekarnika (pokrojone w plastry ziemniaki zapiekane w piekarniku.

Zaczynając dietę ważyłem 117,3 kg, dziś 99,6 kg, czuję sie bardzo dobrze, w piątek byłem na wizycie u kardiologa, miałem robione ekg oraz pomiar cisnienia, wyniki są ok, po świętach robię badania krwi, holesterol, glukozę.

Nadal dość często jest mi zimno, muszę dogrzewać się w wannie.

Dzis rano naszła mnie konkluzja dnia wczorajszego ; jak można zjeść tak wiele i ważyc mniej kolejnego ranka.... a może wydawało mi się że zjadłem dużo.

Wszystkiego dobrego, Wesołego Alleluja

PS. Nie zauważyłem aby ktoś tu kiedyś to powiedział (może przeoczyłem, przepraszam). W poście nie szukajcie niebezpiecznych alternatyw, podpowiedzi drugiego grubszego/chorszego/słabszego JA, starajcie trzymać się ramowo harmonogramu postu - pomoże Wam w tym proste matematyczne zadanie, proponuje aby je wykonywać każdego dnia.
ILOŚĆ LAT = ?
ILOŚĆ DNI POSTU : ILOŚĆ LAT = ?
w ten sposób bardzo łatwo uzmysłowić sobie jak niewiele dobrego czasu sobie poświęciliście.

Trzymam za każdego z Was kciuki.

Shott · Wysłany: Śro 12:01, 30 Mar 2016 Temat postu:

Pilnuj wagi i cm w pasie pomiary raz na tydzień było by ok żeby móc zareagować w odpowiednim momencie na wzrost wagi.

Na kolacje odpuścił bym węglowodany w takiej ilości, jak już musisz jeść to lepiej na śniadanie. Na kolacje warzywa np. pomidory z jogurtem, sałatka warzywna itp. Lepiej Ci się będzie wstawało rano.

pytonss

Orientuje się może Ktoś czy w fazie wyjścia można jeść przygotowaną samemu granole?

pytonss

W piątek zrobiłem ponownie badania: pełną morfologię, potas, magnez, próby wątrobowe,cholesterol, badanie nerek, etc - Na kilkadziesiąt testów nie mam ani jednego przekroczonego wskaźnika, cholesterol 4,3 chyba od 20 lat nie miałem takich wyników.

Shott

Gratuluje

Teraz to utrzymać Smile

Trluryn

Gratulacje Wink