Forum Forum o diecie warzywno - owocowej Strona Główna Forum o diecie warzywno - owocowej
Dieta warzywno - owocowa, wczasy z dietą, opinie, świadectwa
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

12 kilogramów mniej
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o diecie warzywno - owocowej Strona Główna -> Moje zmagania z dietą
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tilula




Dołączył: 02 Sie 2014
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 20:42, 02 Sie 2014    Temat postu: 12 kilogramów mniej

Tyle chciałabym schudnąć. Mam 41 lat i ważę 64 kilogramy, przy wzroście 160. Dziś jest mój szósty dzień diety. W dniu drugim bardzo bolała mnie głowa, przez cały dzień. Wczoraj wypiłam pół butelki wina, tłumacząc sobie, że jest z winogron. Kilka razy przyłapałam się na tym, że muszę wypluć odruchowo podjadane cokolwiek. Udało mi się zrobić dobrą gotowaną kapustę z suszonymi pomidorami i podpiekane w naczyniu żaroodpornym plasterki buraczków i marchewki. Dziś wypiłam zmiksowane mango, ale było tak słodkie, że mam przeczucie, że jest niezbyt dozwolone.

Nie wiem czy coś schudłam, bo wcześniej się nie zważyłam. Teraz będę już zapisywać. O ile w pierwszym i drugim dniu wydawało się, że nie dam rady, tak dziś nie jest źle. Chcę sobie poszukać jakiś smacznych przepisów. I w ogóle cieszę się, że znalazłam to forum.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tilula




Dołączył: 02 Sie 2014
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 10:52, 03 Sie 2014    Temat postu:

dzisiaj rano 62,800. Kupiłam kapustę kiszoną, w 6 dniu diety bardzo smakuje.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tilula




Dołączył: 02 Sie 2014
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 6:12, 04 Sie 2014    Temat postu:

wrr 63,500. Dietę zaczęłam tydzień temu w poniedziałek, więc dziś jest ósmy dzień. Będę zapisywać wszystko, co jem. Choć na razie to są eksperymenty kulinarne. Wczoraj próbowałam janiginizowania jabłek, niezłe. Jabłka w plasterkach na małym ogniu, duszone pod przykrywką. Bez niczego więcej. Mieszane drewnianą łyżką. Wczoraj też przebiegłam 2,5 km. Pozbierałam też przepisy na 14 dniową dietę. Na śniadanie uparcie sok z marchwi i zakwas z buraków. Spróbuję zrobić zakwas. Pożyczę od sąsiadów sokowirówkę. Sprawia mi trudność zorganizowanie sobie tylu warzyw. Muszę zrobić listę.

Może powinnam zapisywać to wieczorem, a nie rano.

Dziś dzień zaczęłam zieloną herbatą. Pokroję sobie jeszcze pomidora z cebulką i koperkiem. Napiję się soku z ogórków kiszonych.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tilula




Dołączył: 02 Sie 2014
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 6:06, 05 Sie 2014    Temat postu:

63,200.

zupa dyniowa: kawałki marchewki, pietruszki, kalarepki, cebuli, czosnku i imbiru po próbie janiginizowania, zalane wodą, posolone i z dodatkiem kurkumy i lubczyku podgotowane z 15 minut, na małym ogniu. 1/4 z dużej dyni obrana, upiecona w piekarniku w kawałkach, w naczyniu żaroodpornym 15 minut/180 stopni, w sumie też janiginizowana, bo bez żadnych dodatków. Całość zmiksowana i posypana świeżym koperkiem.

W wersji dla domowników, do rosołku dodałam skrzydełka, (to znaczy ugotowałam je (30 min) w 3 garnku i dodałam do części niedietetycznej zupy) a na koniec słodką śmietankę.

zupa brukselkowa: wszystkie zupowe jarzyny, jak wyżej + paski białej kapusty i sześć brukselek. Przyprawiłam czosnkiem, pietruszką zieloną i suszonymi ziołami: lubczyk, cząber, tymianek. Gotowałam 15 minut. Zmiksowałam wszystko, z wyjątkiem brukselek, które przekroiłam na połówki i wrzuciłam do kremu, żeby coś pływało.

Wersji dla domowników niet. Smile

Pożyczyłam od sąsiadów sokowirówkę. Zaczynam dziś śniadanie od soku marchewkowego z dwóch marchewek i jabłka. Zakwas burakowy się robi. Wczoraj nakupiłam całą siatę jarzyn.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez tilula dnia Wto 6:09, 05 Sie 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tilula




Dołączył: 02 Sie 2014
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 6:56, 06 Sie 2014    Temat postu:

dzień 10

62,000 i świadomość, że muszę zmienić wagę, bo potrafi o pół kilo zmieniać wartości. Za pierwszym razem pokazała 61,600.

Trafiło do mnie przekonanie o konieczności picia zakwasu z buraków i codziennego jedzenia kiszonek. Wydrukowałam sobie garść przepisów na surówki z tego forum i staram się ich używać.

Nie jem już nic niedozwolonego. Szczególnie tyczy się to owoców. Ugotowałam gar kapusty z pomidorem i cebulą. Zabieram dziś na wyjaz, żeby mieć obiad.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tilula




Dołączył: 02 Sie 2014
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 5:29, 07 Sie 2014    Temat postu:

dzień 11 61300 - do 60800, w zależności od pomiaru, waga definitywnie do wymiany.

Wyjazd wczoraj przeżyłam. Odparłam atak lasane, 3 rodzajów ciast, rosołu, kotleta i pysznych kupnych ciasteczek, atak kawy.

Zjadłam swój obiad, ale w porze kolacji, głupio mi było poprosić o pomidora, hihi i głodowałam aż do domu.
`
Dzień 11 zczęłam sokiem z marchewki, pietruszki, kawałka grejfruta i jabłka. Nie mam nic w planach. Może wykończę kiszoną kapustę i wypiję jeszcze sok z pod ogórków. Zrobię surówkę z białej kapusty. Jakże ona będzie smakować bez majonezu??


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tilula




Dołączył: 02 Sie 2014
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:21, 07 Sie 2014    Temat postu:

na nowej wadze 62900. Widać, że zeszczuplałam, ale kurczę, nie chcę wiedzieć ile na prawdę ważyłam jak zaczynałam.

dzień 11 62900.

Nic atrakcyjnego do jedzenia, bo w biegu. Zawsze ratunkiem pokrojony pomidor, choć pamiętałam o wypiciu zakwasu, soku marchewkowego i zjedzeniu kiszonek. Lodówka na jutro przygotowana. Mam w planach kalafiorową i surówkę z kalafiora.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tilula




Dołączył: 02 Sie 2014
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 6:39, 09 Sie 2014    Temat postu:

dzień 13 62.100 na nowej wadze.

Zrobiłam gołąbki warzywne. Średnie. Twardawa kapusta. Środek mało gołąbkowy, hihi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tilula




Dołączył: 02 Sie 2014
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 8:41, 10 Sie 2014    Temat postu:

dzień 14 62,300

Wczoraj dzielnie sobie poradziłam na wyjeździe. Nie skusiły mnie ani lody, ani kiełbasa z grilla. Ani białe Michałki.

Myślę, że winę za wzrost wagi ponosi cykl miesiączkowy. Czuję się obrzmiała, nadęta. Wiem, że za dwa dni będzie lepiej. We wtorek w nocy jadę na wakacje na tydzień. Nie wiem, czy będę mieć wystarczająco jedzenia w hotelu. Warzywa tak, ale kiszonki? zobaczymy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez tilula dnia Wto 4:53, 12 Sie 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tilula




Dołączył: 02 Sie 2014
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 5:52, 11 Sie 2014    Temat postu:

dzień 15 61,900

wczoraj skończyłam jeść gołąbki warzywne. Pokrojone w kostkę i ugotowane na parze:(15 min) marchewka, cukinia, pietruszka, seler, cebula. Dodałam dużo ziół i czosnek. Zawinęłam w obgotowane liście kapusty włoskiej i zapiekłam w naczyniu żaroodpornym. (1 godz/ 180 stopni) Jeżeli nadal twarda kapusta, to spokojnie zapiekać dalej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tilula




Dołączył: 02 Sie 2014
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 4:52, 12 Sie 2014    Temat postu:

dzień 16 62,400!!

Dziś to już na stówę dostanę okres. Boli mnie brzuch. Jestem zła na wagę. Dziś pokazuje pół kilo więcej. Zdaję sobie jednak sprawę z tego, że to przez okres. Nie panikuję więc, tylko spokojnie czekam do czasu kiedy wrócę z wczasów. Wczoraj dużo piłam i miałam okropne zachcianki na normalne jedzenie. Podkradłam garść rodzynek.

Jestem głodna jak smok.

Ogólnie jestem pozytywnie nastawiona. Chciałabym codziennie ważyć mniej, ale rozumiem te wszystkie procesy dziejące się w moim ciele i daję im pierwszeństwo. One muszą się dziać. Wiem też, że woda zatrzymuje się w moim organizmie. Mam na tyle rozsądku, aby nie jęczeć za dużo, tylko trzymać się po prostu diety. Najlepiej jak będzie mi dane na wyjeździe.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tilula




Dołączył: 02 Sie 2014
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 5:48, 14 Sie 2014    Temat postu:

dzień 17 przetrwałam, ale zjadłam kawałek gotowanej ryby i trochę groszku i kukurydzy, ale też dobre buraczki. Kiszonki są, ale tak słone że fuj.

dzień 18 dopiero dziś dostałam okres. Mogę jeść dobre pomidory, niedobre w smaku ogórki, pyszna sałata. Warzywa saute, ale już te z obiadu mają kontakt z oliwą. W związku z tym wprowadzę powoli tą oliwę. I zacznę też jeść nabiał. Oznacza to, że kończę dietę. Zobaczymy co dalej. Nawet nie mam wagi. Zważę się po powrocie do domu i napiszę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
terrier




Dołączył: 21 Sie 2014
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:19, 21 Sie 2014    Temat postu:

12kg w tydzień? Przecież to jest niemożliwe... Smile I niebezpieczne dla naszego zdrowia!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tilula




Dołączył: 02 Sie 2014
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 6:15, 22 Sie 2014    Temat postu:

hej, Terrierze Smile

A gdzie tam w tydzień!

Dziś przygotowuję się do diety od nowa. Wczoraj zrobiłam zakwas z buraków, zup jarzynową i dwie surówki. Podjadłam też trochę rodzynek i ryby.

Nie tykam się cukru i kawy. Nie mam też parcia na czerwone mięso. Jest mi zimno.

waga 62.800


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tilula




Dołączył: 02 Sie 2014
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 6:11, 25 Sie 2014    Temat postu:

62 000
Nie mogę przestać. Przedwczoraj porcja placków ziemniaczanych, wczoraj pyszne polędwiczki z ! boczkiem. Zaczynam nadal dzień od soków, kiszony burak już prawie gotowy, jem też ogórki i kapustę kiszoną, pamiętam o dietetycznej zupie. rano i wieczór pomidory i ogórki.

Nie jem chleba, cukru, he he ziemniaków.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o diecie warzywno - owocowej Strona Główna -> Moje zmagania z dietą Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin