Forum o diecie warzywno - owocowej

Kalina · Wysłany: Śro 20:04, 29 Mar 2017 Temat postu: trzeci tydzień

Jutro kończę trzeci tydzień. Poza lekkim bólem węzłów chłonnych nic mi nie dolega. Szkoda, że nikogo na forum teraz nie ma, głodówka w grupie jest raźniejsza.

Kalina

Nie miałam czasu wcześniej dopisać. Głodówkę pociągnęłam do pełnych 4 tygodni. Ostatni tydzień był lekki, troszkę tylko pobolewały stawy. Tym razem skończyłam całość wielkim atakiem głodu, aż ciężko było zapanować. Wychodziłam powoli, ale to uczucie głodu było powalające, męczyło chyba ze 3 dni.
Po głodówce jest jak zwykle super, święta przeszłam lekko na połowie porcji.
Do zobaczenia jesienią Smile

Kalina

Właśnie kończę 1 tydzień czwartej głodówki.
Miałam jeden dzień kryzysu (ból głowy), poza tym idzie dobrze.

Jem tylko surowe, więcej piję - głównie surowych soków i herbat owocowych. Zioła mi tym razem nie smakują. Przy pierwszej głodówce wymyślałam potrawy, teraz łapię byle co warzywnego i starcza. Zdarza mi się nic nie jeść do południa - po prostu się nie chce.
Organizm nauczył się wchodzić w głodówkę, bo tym razem było bez problemu.
Widzę też efekty poprzednich głodówek, skończyły się katary i wszelkie bóle przeziębieniowe, które miewałam zawsze na początku.
Normalne jedzenie też już tak nie kusi, jak w poprzednich.
Byle tak dalej.

mikołajek

Super że Ci tak dobrze idzie ! Zgadzam sie z tym, że przy kolejnych głodówkach już nie ma takich fajerwerków. Ja jestem na 17 dniu i 10kg poszło w dół.
U mnie po 10 dniu dobre wysypianie się skończyło. Chodze lekko przemęczony, zamarzam i coraz częsciej pojawiają sie skurcze ... Zastanawiam sie jak najlepiej uzupełnić magnez. Raz już prawie zemdlałem a chciałbym sie wybrać na saune, ale w takim wypadku nie wiem czy to dobry pomysł ...

Kalina

W sprawie sauny nie doradzę. Gorąco mi, jak nigdy Smile

Natomiast przyznam, że ze względu na niedobory, skomplementuję podczas głodówki wapń, magnez, żelazo i wit.D.
Wcześniej nie dodawałam niczego, stosując się w pełni do zaleceń Doktor, ale nie mogę pozwolić sobie na kolejny zjazd w anemię.

mikołajek

Byłem na saunie, ale podszedłem do tematu z dużym dystansem. Bezpieczeństwo na pierwszym miejscu, nie za długo no i maksymalnie ładownie witaminkami przed i po Smile

Co do suplementacji to nie znam sie, ale wydaje mi sie że to nie jest dobry pomysł jesli chodzi o całkowity detoks. Rozumiem Cie tez z drugiej strony bo ta anemia o której piszesz czy różne niedobory potrafia utrudnić życie

Kalina

Dwa dni kryzysu z zimnem i osłabieniem. Poza tym lekko, łatwo i przyjemnie. Głodu nie ma.

Spadła z Obłoków

Marisse

Trzymam kciuki za powodzenie diety Smile